Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 6 listopada 2012

X rozdział.

~Natalia~

 Zadzwoniłam do blondyna, a już po dwóch sygnałach usłyszałam jego głos.
- Tak, słucham ? -odezwał się.
- Hej, tu Natalia, pamiętasz mnie ? - odpowiedziałam.
- Tak oczywiście, co tam u ciebie ? - spytał.
- A całkiem spoko ... chciałam się zapytać czy miałbyś ochotę, żeby się spotkać.
- Pewnie, przyjadę po ciebie za 10minut - oznajmił.
- Ok, dzięki - uśmiechnęłam się telefony, kończąc rozmowę.
Wzięłam zieloną bluzę z wieszaka, ubrałam converse i wyszłam przed dom. Czekałam niecałe pięć
minut, a już po chwili ujrzałam parkujący czarny Range Rover. Z niego wysiadł Niall. Przywitałam
się z nim całusem w policzek i z powrotem wsiedliśmy do samochodu.
- Dziękuję, że znalazłeś dla mnie czas - zaczęłam.
- Nie ma sprawy, ja też nie miałem ciekawego zajęcia - oznajmił, uśmiechając się w moją stronę.
- Gdzie jedziemy ? - zapytałam.
- Myślałem, że wpadniemy do mnie i poznasz od razu resztę chłopaków.
- Okej.
 Spodobał mi się ten pomysł. Więcej nie rozmawialiśmy, bo dojechaliśmy na miejsce. Wysiadliśmy
z auta zaparkowanego przed garażem i zapukaliśmy do drzwi. Otworzył nam je mulat o pięknych
czekoladowych oczach.
- Hej Niall. Kogo tu do nas sprowadzasz ? - puścił mi oczko.
- Jestem Natalia. - przedstawiłam się.
- No tak. Ja Zayn, miło mi. - podał mi rękę, po czym wpuścił nas do środka.
Weszłam do środka, podziwiając dom. Miał naprawdę piękne wnętrze. Chłopaki siedzieli oglądając
telewizor, ale jak tylko mnie zauważyli podeszli do mnie. Przywitałam się z każdym, przytulając się.
Wszyscy zasiedliśmy na kanapie. Usiadłam między Zaynem a Niallem. Harry zaproponował jakiś film, właściwie nie wiem jaki. Jak się domyślałam wybrał horror. Lubiłam je, ale ten wyjątkowo mnie
wystraszył. W okropnych momentach wtulałam się w blondyn, co chyba mu się podobało. Film trwał
już jakąś godzinę, a ja nadal nie wiedziałam o co w nim chodzi. na zegarku widniała już 19,
chociaż za oknami nie było jeszcze ciemno. Wstałam z kanapy, oznajmując chłopakom,
że idę po coś do picia.
 Oczywiście wszystkim też się zachciało, więc musiałam załatwić szklanek z napojami. Na blacie
w kuchni zauważyłam Colę. Postanowiłam się nią obsłużyć, nalałam ją do szklanek i położyłam
na tacy. Wróciłam do salonu i podałam każdemu picie, po czym usiadłam na swoje poprzednie
miejsce. Horror skończył się blisko po godzinie 20.
 Resztę wieczoru chciałam spędzić z Niallem, więc obydwoje ruszyliśmy w kierunku jego pokoju. 
Po drodze blondyn zajrzał jeszcze do kuchni po coś do jedzenia. Wziął ze sobą kanapki, po
czym razem usiedliśmy na łóżku. Siedzieliśmy chwilę w ciszy, gdy po chwili Niall ją przerwał.
- Wiesz ... chciałbym Ci coś powiedzieć ... - powiedział niepewnie.
- Ok, mów - uśmiechnęłam się, byłam ciekawa tego co mi powie.
 - No więc ...