Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 13 września 2012

VII rozdział.

~Natalia~

  Rano budzik zadzwonił się o 6. Wstałam i poszłam do łazienki. Laura jeszcze chyba
spała. Jak nie wstanie za pół godziny, to ją obudzę. Odbywałam poranną toaletę.
Zajęło mi to 30minut. Ubrałam się w czerwone jeansy i czarny top. Na dworze było
ok.15 stopni, więc do tego założyłam żółtą bluzę adidasa. Kilka bransoletek, złote
kolczyki i naszyjnik z zawieszką w kształcie literki 'N'. Ruszyłam przed siebie w
kierunku kuchni i zrobiłam płatki z mlekiem. Zazwyczaj tak wygląda moje śniadanie.
W czasie jedzenia posiłku, do pomieszczenia weszła Laura. Nakarmiła Molly, po
czym dosiadła się do mnie, wcinając kanapkę z białym serem i pomidorem. Chwilę
pogadałyśmy, później wzięłam torbę z lekcjami, założyłam białe converse, schowałam
klucze, pożegnałam się i wyszłam z domu. Nie musiałam go zamykać, ponieważ
przyjaciółka została w nim jeszcze chwilę. Nie chodziłyśmy razem do szkoły, bo były
one w zupełnie w innym kierunku. Po 5minutach drogi doszłam do celu. Dzisiaj
lekcje miałam do 15:25. Szybko minęły. Dostałam 5- ze szkicu przyrody nieożywionej.
  Zadali nam jakieś 2 zadania i git xd. Wróciłam do domu padnięta. Rzuciłam torbę na fotel,
nalałam sobie Coli do szklanki z 1D i położyłam się wygodnie na kanapie. Akurat leciał
mój ulubiony serial "Difficult cases". Dawno tego nie oglądałam. Z tego co wiem to
Laura kończyła lekcje o 16. Czekałam na nią jakieś pół godziny, bo właśnie zobaczyłam
ją w drzwiach. Położyła torbę w tym samym miejsca co ja, po czym usiadła na krześle
przy stole. Gadałyśmy o tym jak minął nam dzień w szkole, słuchając jakiejś muzyki na mtv.
  Zbliżała się godzina 17. Wzięłam torbę i poszłam na górę do swojego pokoju. Odrabianie
lekcji zajęło mi 20minut. Spakowałam się na jutro i weszłam na laptopa. Obczaiłam
wszystko co dzieję się właśnie związanego z One Direction i wyłączyłam go. Czasami jak
bardzo mi się nudziło grałam w jakieś bezsensowne gry na PC.
Przez następne 2godziny rysowałam. Nawet nie wiem co. Tak ogólnie.


 ~Laura~

  Natalia siedziała w pokoju. Pewnie rysowała lub siedziała przed laptopem. Ja bawiłam się
z naszą kotką. Wieczorem wyszłam na dwór. Było trochę ciemno, ale nie przeszkadzało
mi to. Szłam przed siebie słuchając MP4. Leciało WMYB, właściwie wszystkie moje
piosenki na odtwarzaczu są One Direction, a niektóre Justina Biebera. Wokół mnie było
bardzo mało ludzi. Nagle wpadłam na kogoś. Podniosłam głowę. Z tego co zobaczyłam był
to chłopak o pięknych zielonych oczach. 
- Przepraszam  ... zagapiłam się ... - tylko to udało mi się z siebie wydusić.
On spojrzał na mnie i uśmiechnął się. 
- Nie ma za co, nic się nie stało .. a w ogóle to jestem Harry - oznajmił.
- Jestem Laura - wpatrując się w chłopaka, pomyślałam, że jest to ten Harry Styles 
z mojego ulubionego boysbandu. Dla pewności spytałam.
- Czy ty nie jesteś w zespole One Direction ?
- Tak - powiedział wciąż się uśmiechając.
- Naprawdę ? Jestem waszą wielką fanką - mówiłam z wielkim entuzjazmem.
Nie mogłam uwierzyć. Właśnie rozmawiam z chłopakiem, który jest mega sławny a w
dodatku jest członkiem zespołu One Direction. Robiło się zimno, a ja nie miałam żadnej
bluzy. Harry chyba to zauważył, bo oddał mi swoją bluzę.
- Dziękuję - powiedziałam po czym dodałam - chyba już muszę wracać do domu.
- Ja też, odprowadzę cię, okej ? - spytał.
- Dobrze - odpowiedziałam.
Do domu miałam 20minut. W czasie drogi powrotnej cały czas rozmawiałam z Harry'm.
Poprosiłam go również o autograf. Zgodził się. Wyciągnął jakiś długopis, miał go w bluzie, 
którą teraz ja miałam na sobie. Pod bluzą miałam białą bluzkę, więc poprosiłam Hazzę, by
zrobił swój podpis na koszulce. W końcu dotarliśmy do mojego domu. Chłopak podał mi
swój numer telefonu i powiedział żebym zadzwoniła.
- To do zobaczenia - oznajmiłam.
- Do zobaczenia ... mam nadzieję - odpowiedział, uśmiechając się.
 Na pożegnanie przytuliliśmy się i każdy ruszył w swoim kierunku. Cała w skowronkach 
wkroczyłam do domu. Natalia spojrzała na mnie miną *o co chodzi*. Ściągnęłam buty
i wszystko opowiedziałam mojej przyjaciółce. Obie się cieszyłyśmy. Brunetce spodobała 
się moja bluzka z autografem Harry'ego. Powiedziała, że też poprosi o taki podpis tylko,
że Niall'a. Jeszcze kilka minut oglądałyśmy telewizję, po czym rozeszłyśmy się do swoich
pokoi. Na moim łóżku leżała Molly. Usiadłam obok niej i napisałam sms-a do Hazzy :
" Dobranoc < 333 - Laura :)". Zbliżała się godzina 22. Poszłam wziąć prysznic i przebrałam
się w moją różową koszulę nocną. Wracając do siebie, zaszłam do pokoju Natalii. Już spała.
Zgasiłam jej telewizor i przymknęłam drzwi od pokoju. Położyłam się na łóżku i wzięłam telefon
do ręki. Sms od Harry'ego : " Dobranoc, śpij dobrze xx". Uśmiechnęłam się do komórki, 
wyłączyłam telewizję i po kilku minutach zasnęłam.


+ Wszystkiego Najlepszego Niall < 3 *_*

1 komentarz:

  1. Cudowny, fantastyczny rozdział.:D
    Czekam na NN.:D
    opowiadanie-1d-boys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń